Kilkadziesiąt prac Pawła Kotowicza, malowanych technikami olejną i pastelową, tworzy wystawę "Krakowskie kolory", otwartą tuż przed weekendem w Biurze Wystaw Artystycznych w Sieradzu.
Związki Pawła Kotowicza z sieradzkim BWA sięgają 1997 roku. Artysta wziął wówczas udział w jednym z wojewódzkich plenerów malarskich, organizowanych w Kamionie koło Wielunia (BWA było wówczas jednostką kultury Województwa Sieradzkiego).
- Na wystawie prezentuję przekrój mojej twórczości od tych pierwszych kontaktów z artystami pleneru w Kamionie, do dnia dzisiejszego - mówi Paweł Kotowicz.
Maluje pejzaże, martwe natury i portrety.
- Do tych portretów koniecznie muszę coś dopowiedzieć: często słyszę pytanie, dlaczego portrety autorstwa Pawła Kotowicza wyglądają tak, jakby były malowane w pewnym sensie od niechcenia, pod wpływem chwili; odpowiadam: bo tak właśnie jest. Artysta ten potrafi sportretować kogoś w ciągu dosłownie kilku minut, odmalowując postać kilkoma pociągnięciami pędzla - opowiada Małgorzata Szymlet-Piotrowska, dyrektor BWA w Sieradzu. - Portrety przedstawiają osoby znane ze świata sztuki, a powstawały przy okazji różnego rodzaju spotkań i plenerów - dodaje malarz.
Autor inspiruje się naturą i zachodzącymi w niej zjawiskami. Obserwując otoczenie, na poczekaniu wykonuje czarno-białe portrety, przenosząc je potem w pracowni na płótno. - Nie są to dokładne odwzorowania, lecz interpretacje, kalkulacje powstałe po przefiltrowaniu zaobserwowanego zjawiska przez moje doświadczenia i wyobrażenia - wyjaśnia Paweł Kotowicz.
Artysta prezentował swoje prace na ponad 90 wystawach indywidualnych i zbiorowych, w Polsce i poza jej granicami. Jego udziałem stały się także liczne plenery malarskie i konkursy, w tym "Triennale z Martwą Naturą", organizowane przez BWA w Sieradzu