Powiat sieradzki wyludnia się, ale w niektórych gminach mieszkańców przybyło. Tak wynika z najnowszego bilansu ludności, opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny. Największy wzrost liczby mieszkańców w 2015 r. nastąpił w gminach Warta, Brzeźnio i Sieradz, największe spadki odnotowały gminy Goszczanów, Burzenin, Klonowa i Złoczew.
Najbardziej zauważalny przyrost ludności w 2015 r. nastąpił na obszarze wiejskim gminy Warta, gdzie przybyło 30 mieszkańców. Część z nich - 13 osób - to pewnie przybysze z miasta Warta, bo tyle tam akurat ubyło. Razem dla gminy i miasta daje to wynik 17 mieszkańców na plusie.
- Coraz więcej osób postrzega naszą gminę jako obszar o dużych walorach turystyczno-wypoczynkowych. Dowiadujemy się o tym zwłaszcza przy okazji imprez plenerowych, takich jak choćby ostatnie regaty na Jeziorsku. I to przyciąga. Wydajemy bardzo dużo pozwoleń na budowę, zwłaszcza dla okolic Rossoszycy. Wychodząc naprzeciw tym tendencjom, przygotowujemy w rejonie tej miejscowości nowy teren z działkami pod zabudowę jednorodzinną - mówi Jan Serafiński, burmistrz gminy i miasta Warta.
W gminie Błaszki za to widać tendencję odwrotną: w mieście w 2015 r. liczba mieszkańców wzrosła, a na terenach wiejskich zmalała, przy czym spadek jest znacznie większy (83 osoby) niż wzrost (7 mieszkańców). Ogólny bilans jest więc ujemny: w ubiegłym roku gmina i miasto Błaszki "schudła" o 76 osób.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę całe jednostki administracyjne (bez podziału na gminy i miasta), to najwięcej nowych mieszkańców (19) pojawiło się w 2015 r. w gminie Brzeźnio.
- Od dłuższego czasu widać u nas dynamiczny rozwój budownictwa mieszkaniowego. Wystarczy spojrzeć choćby na Tumidaj, gdzie nowe domy wyrastają jak grzyby po deszczu. Dlaczego ludzie się tu sprowadzają? Ważnym czynnikiem jest pewnie bliskość Sieradza, choć z drugiej strony inne miejscowości, położone jeszcze bliżej tego miasta, odnotowują spadek liczby mieszkańców. Widocznie klimat gminy Brzeźnio sprzyja osiedlaniu się tutaj - komentuje Dorota Kubiak, wójt gminy Brzeźnio.
Jeśli chodzi o Tumidaj, to rozwój budownictwa mógł być spowodowany innym czynnikiem.
- Mało kto buduje dom w miejscu, w którym nie ma rozwiniętej infrastruktury drogowej. W Tumidaju boom budowlany nastąpił po generalnym remoncie drogi powiatowej, łączącej Brzeźnio z dawną krajówką, a obecnie drogą wojewódzką. Jest to zresztą prawidłowość: domy powstają tam, gdzie jest dobry dojazd - mówi Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu.
W zestawieniu widać jeszcze jeden większy wzrost liczby ludności: 12 osób przybyło w gminie Sieradz. W ten sposób gmina zbliżyła się do stanu ludności z 2013 r., gdy mieszkało w niej 10 400 osób. W 2014 nastąpił spadek o 13 mieszkańców. Na plusie jest też gmina Wróblew, której w 2015 r. przybył jeden mieszkaniec.
Pozostałe gminy tracą ludzi. Najwięcej Goszczanów (51 osób w 2015 r.), Burzenin (31), Klonowa (30) oraz gmina i miasto Złoczew (30). Dwie osoby ubyły w gminie Brąszewice.
Na koniec Sieradz i powiat sieradzki. Jeden i drugi wpisuje się niestety w tendencje ogólnopolskie, co oznacza, że region się wyludnia. W 2015 r. liczba mieszkańców byłego miasta wojewódzkiego spadła poniżej 43 tys. i na koniec tego roku wynosiła 42 890, co oznacza ubytek 181 osób.
Po podliczeniu bilansów z poszczególnych gmin, otrzymujemy liczbę 354 mieszkańców - o tyle w ubiegłym roku zmniejszył się stan osobowy powiatu sieradzkiego.
Liczba mieszkańców gmin i miast powiatu sieradzkiego według stanu na 31 grudnia 2013, 2014 i 2015 roku (w tysiącach), na tle danych ogólnopolskich i wojewódzkich.