Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Powiat

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię

Od roweru do kariery filmowej

Redakcja, 12.05.2016, 19:10

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

Zbigniew Buczkowski ma o czym opowiadać i co wspominać. Na filmach z jego udziałem wychowało się kilka pokoleń Polaków. Swoimi wspomnieniami z planów filmowych, i nie tylko z nich, aktor podzielił się z czytelnikami Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu.

← REKLAMA

Aktorskie początki młodego Buczkowskiego sięgają połowy lat 60.

- W domu się nie przelewało. Ojciec, który był pilotem, zginął w katastrofie samolotowej niedługo po tym, jak przyszedłem na świat. Moim wielkim marzeniem był rower, a że mieszkaliśmy w sąsiedztwie wytwórni filmowej zatrudniającej statystów, najprościej było zarobić na niego właśnie tam. Miałem wtedy chyba ze 12 lat - wspomina aktor.

Filmowcy szybko poznali się na jego talencie. Jednak prawdziwa kariera aktorska Zbigniewa Buczkowskiego zaczęła się dekadę później.
W 1972 r. zagrał rolę kelnera w filmie "Dziewczyny do wzięcia", opowiadającym o dwóch młodych mieszkankach podwarszawskiej wsi, które przyjechały do stolicy szukać partnerów na życie.

- To mój najważniejszy film w tym sensie, że po nim propozycje filmowe zaczęły się sypać jak z rękawa. Stałem się rozpoznawalny. Grałem coraz więcej. W końcu doszło do tego, iż jednocześnie kręciłem zdjęcia do kilku filmów jednocześnie, przez co jednego dnia musiałem być w paru miejscach oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów. Fizycznie było to na dłuższą metę nie do zniesienia, bo myliły mi się role - mówi Zbigniew Buczkowski.

"Przepraszam, czy tu biją?", "Dom", "Miś", "Człowiek z żelaza", "Wierna rzeka", "Akademia pana Kleksa", "Zabij mnie glino", "07 zgłoś się", "Rozmowy kontrolowane", "13 posterunek", "Święta wojna", "Graczykowie" - to tylko niewielki wycinek jego filmografii, liczącej ponad 200 ról.
Długo był aktorskim naturszczykiem, czyli amatorem bazującym na talencie. Brak dyplomu jednak czasem przeszkadzał, dlatego - mając już 25 lat i duże doświadczenie aktorskie - zdecydował się zdawać do szkoły teatralnej. Bez powodzenia. Wykształcenie jednak w końcu uzupełnił - eksternistycznie.

Profesjonalnym aktorem jest od 1986 r. Nie tylko zresztą aktorem. Kilka lat temu Zbigniew Buczkowski nagrał płytę, a potem napisał książkę. Tytuł tej drugiej mówi wiele o kulisach jej tworzenia: "Pisz pan książkę!" wyraźnie wskazuje, że motywacja przyszła z zewnątrz.
Spotkanie ze Zbigniewem Buczkowskim w Powiatowej Bibliotece Publicznej zorganizowało Stowarzyszenie Kreatywny Sieradz. Poprowadziła je Żanetta Marzuchowska.

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (0)

  • Dodaj komentarz jako pierwszy!
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Sieradz.com.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Sieradz.com.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Sieradz.com.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Sieradz.com.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj