49-letni kierowca wiedząc, że w jego krwi jest jeszcze alkohol, nie chciał zatrzymać się do policyjnej kontroli. Najpierw uciekał samochodem, a potem pieszo.
Policjanci w sobotę w Goszczanowie chcieli rutynowo skontrolować opla astrę, ale kierowca nie reagował na polecenia zatrzymania się, a w końcu zaczął uciekać. Sądził, że uda mu się to gdy wjedzie na tzw. gruntówkę. Widząc, że policja podąża za nim, zatrzymał samochód i kontynuował ucieczkę pieszo.
Uciekiniera szybko dogoniła policjantka. Wyjaśniło się, że 49-letni mieszkaniec Goszczanowa uciekał, bo wcześniej wypił alkohol. W organizmie miał 0,5 promila.
Dzień wcześniej podczas kontroli wpadł inny pijany kierowca, ten miał aż 2,5 promila w organizmie. 38-latka zatrzymano w miejscowości Kamionacz (gmina Warta). Przyznał się policjantom, że niecałe dwie godziny przed jazdą wypił około pół litra wódki.
Obu nietrzeźwym kierowcom grozi do 2 lat pozbawienia wolności.