Paweł Kieroń z Muzeum Okręgowego w Sieradzu wygłosił wykład na temat Stanisława Korpy, artysty ludowego tworzącego w latach 60., 70. i 80. ubiegłego wieku. Prelekcja została zorganizowana w ramach Studium Regionalnego - cyklu poświęconego postaciom zasłużonym dla ziemi sieradzkiej.
Stanisław Korpa urodził się w 1930 r. w Jeziorach pod Sieradzem. Od 1960, w którym to się ożenił, mieszka w Rudzie i to tu powstawały jego dzieła.
- Spędziłem dzieciństwo wśród sztalug, obrazów i rzeźb mojego taty - mówił Piotr Korpa, syn artysty, sam zresztą uzdolniony plastycznie. Wzrastanie wśród dzieł sztuki nie mogło się zakończyć inaczej jak nauką w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych, dopiero co uruchomionym (w 1976 r.) w Zduńskiej Woli. Sam Stanisław Korpa nie miał plastycznego wykształcenia. Ukończył jedną klasę szkoły powszechnej i nie widział potrzeby zdobywania wiedzy teoretycznej. Sądził, że aby tworzyć, wystarczy mu wrodzony talent.
Korpa malował, rzeźbił, wycinał, rysował. Podczas służby wojskowej na początku lat 50. zetknął się z plastyką pracując jako dekorator. Po powrocie z wojska ukończył kurs kreślarski i kurs rysunku technicznego. W 1962 r. przeczytał w gazecie o IV Wojewódzkim Konkursie Plastyki Nieprofesjonalnej i postanowił wysłać tam swoje prace. Zdobył za nie I nagrodę. W 1964 zaczął rzeźbić, od razu zdobył nagrodę za rzeźby w konkursie "Sieradzka sztuka obrzędowa i zabawkarstwo ludowe". Obrazy i rzeźby Stanisława Korpy pojawiają się z czasem w wielu muzeach i galeriach.
- Obecnie mają je w swoich zbiorach m.in. muzea w Sieradzu, Wieluniu, Bełchatowie, Toruniu, Krakowie, Warszawie, Łodzi i Sanoku, nie licząc kolekcji znajdujących się w rękach prywatnych. Prace Stanisława Korpy były też wydawane w formie pocztówek - powiedział Paweł Kieroń.
Teraz nie jest już artystą czynnym. Problemy zdrowotne nie pozwalają mu na rzeźbienie i malowanie. 31 października Stanisław Korpa skończy 85 lat.