23 września 2011 r. mieszkaniec gm. Sieradz zgłosił w komendzie policji w Sieradzu usiłowanie kradzieży pieca centralnego ogrzewania o wartości kilkuset złotych.
Mieszkaniec podał, że nieznane mu osoby weszły przez uchylone okno do znajdującego się w budowie domu w miejscowości Stawiszcze (gm. Sieradz) i usiłowały wynieść piec, który stał w holu. Jednak z niewiadomych przyczyn osoby te odstąpiły od kradzieży, zostawiając w domu... taczkę.
Następnego dnia pokrzywdzony ponownie pojawił się w komendzie i poinformował policjantów, że pod płotem w wysokiej trawie znalazł porzucony rower. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zabrali rower i zaczęli rozpytywać o jego właściciela okolicznych mieszkańców. Jeszcze tego samego dnia ustalili, że należy on do 15-letniego mieszkańca gm. Sieradz.
W rozmowie z policjantami nieletni przyznał, że razem ze swoim 17-letnim kolegą usiłował wynieść piec z niezamieszkałego domu. Jak wyjaśnił, do tego celu o pomoc poprosił go starszy kolega. Będąc pod domem, zobaczyli, że jedno z okien jest uchylone. Jeden z nich wszedł do środka budynku, a następnie otworzył drzwi wejściowe kompanowi. Pod upatrzony piec podstawili taczkę i usiłowali go na niej położyć. Jednak chłopcy przeliczyli się ze swoimi siłami, gdyż piec ważył około 300-400 kg i nie potrafili go przenieść. W pewnym momencie usłyszeli podjeżdżający samochód i w panice uciekli, zostawiając taczkę i rower.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali drugiego sprawcę, który już usłyszał zarzut usiłowania kradzieży mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Jego młodszym kolegą zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Niebywały sukces sieradzkiej policji, udało siętylko dlatego że złodzieje byli amatorami.