Wczoraj o godz. 18 w jednym z sieradzkich pubów miało rozpocząć się spotkanie z Januszem Korwin-Mikke - znanym publicystą i politykiem.
Na spotkanie z tą nietuzinkową osobistością polskiej polityki przyszła tak duża liczba osób, że nie było szans, by wszyscy pomieścili się w lokalu. Dlatego organizatorzy postanowili przenieść spotkanie na ulicę Dominikańską, by każdy chętny mógł wysłuchać słów prezesa Nowej Prawicy.
Pod koniec lat 80. na ul. Świdnickiej we Wrocławiu Janusz Korwin-Mikke, stojąc na skrzynce po napojach z mikrofonem w ręku, przekonywał przechodniów do swoich racji. Być może polityk w Sieradzu przypomniał sobie stare czasy, bowiem stojąc z mikrofonem na ławce opowiadał licznym sieradzanom o programie Nowej Prawicy oraz o planach wyborczych tej partii.
- [Nowa] Prawica uważa, że w budżecie ma być mało pieniędzy, pieniędzy mamy mieć dużo my w kieszeniach, a nie państwo - powiedział dziennikarzom Janusz Korwin-Mikke.
Prezes Nowej Prawicy przedstawił zebranym Waldemara Utechta - kandydata tej partii do Sejmu z okręgu nr 11.