Między innymi z takimi hasłami pojawili się w sobotę na sieradzkim Rynku manifestujący swoją dezaprobatę do przyjazdu do naszego kraju islamskich uchodźców.
W pokojowej manifestacji wzięło udział około stu osób, m.in.: z Sieradzkich Patriotów, Ruchu Narodowego czy Obozu Narodowo-Radykalnego. Zebrano się w okolic biura poselskiego Cezarego Tomczyka, obecnego rzecznika rządu Ewy Kopacz. Wśród pikietujących można było zobaczyć radną powiatową z ramienia PiS Katarzynę Paprotę.
-Dzisiaj zebraliśmy się tutaj, aby powiedzieć stanowcze nie nielegalnym imigrantom, którzy zostają do nas wepchnięci przez Unię Europejską, tak naprawdę bez naszej wiedzy i zgody. Nie wiemy skąd pochodzą i jakie mają intencje, wiemy za to, że wielu z nich dość otwarcie mówi, że chcą skolonizować Europę, chcą aby ona była islamska - przemawiał do tłumu Michał Pędzik.
-Mamy różnice kulturowe, oni wyznają zupełnie inne wartości niż my. Mają inne podejście do życia, rodziny, stosunek do kobiet, do pracy, to wszystko jest niezgodne z naszą kulturą i z tego powodu będą się rodzić problemy - wyjaśnia Michał Świniarski z ONR, przewodniczący pikiety.
-Sieradz zorganizował tę pikietę, natomiast cały Obóz Narodowo-Radykalny sprzeciwia się tej polityce imigracyjnej, którą w tej chwili prowadzi rząd pani Ewy Kopacz. Nic nie możemy zrobić tylko protestować, rozwiązania siłowe oczywiście wykluczamy, to nie tędy droga, chyba, że siłą zaczną narzucać swoje dogmaty religijne - mówi Krzysztof Szałecki z brygady łódzkiej ONR.
-Sieradz mówi nie dla imigrantów, mówi nie dla narzucania kwotowych ilości imigrantów dla Polski, Sieradz mówi nie dla obecnego rządu, nie dla takiego traktowania narodu, dla niezważania na jasne sondaże, które mówią, że Polacy nie chcą imigrantów - przedstawia hasła Szymon Wiśniewski z Młodzieży Wszechpolskiej.
-Islamskim dzielnicom w naszych miastach mówimy stanowcze nie. Są tacy ludzie jak pan Tomczyk, rzecznik naszego rządu, a może raczej nierządu, są tacy ludzie podobni jemu, którzy mówią, że Polska jest w stanie przyjąć każdą ilość imigrantów. Ja się pytam, która Polska? Czy ta ich, która istnieje tylko teoretycznie? Czy ta nasza, która jest w naszych sercach? - pytał retorycznie Waldemar Utecht z partii KORWiN.
Pozwolenie na manifestację zgodnie z prawem wydał prezydent miasta Paweł Osiewała. Przebiegła ona spokojnie, policja nie odnotowała żadnych incydentów.
Wpis usunięty przez administrację portalu Sieradz.com.pl.
Wpis edytowany przez autora komentarza.