W niedzielę 4 października premier RP Ewa Kopacz odwiedziła Sieradz. Towarzyszyli jej m.in. Cezary Tomczyk oraz Jacek Walczak - kandydaci Platformy Obywatelskiej do Sejmu i Senatu w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
Wizytę w Sieradzu, 4 października, premier rozpoczęła odwiedzając strażaków w ich siedzibie przy ul. Grzesika i Piwnika. Tam też uścisnęła dłonie funkcjonariuszy, a także obejrzała sprzęt ratowniczy oraz szkoleniowy. Później premier została przewieziona na sieradzkie wzgórze zamkowe, skąd spacerem w obecności polityków PO i mieszkańców miasta przeszła na Rynek, gdzie odbyła się krótka konferencja prasowa.
- Od kiedy pamiętam pierwszy raz premier polskiego rządu odwiedził Sieradz - nie krył wzruszenia Cezary Tomczyk, poseł Platformy Obywatelskiej z Sieradza, a także rzecznik rządu Ewy Kopacz.
- Chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy potrafili w tak skuteczny sposób wykorzystać pieniądze na rewitalizację - tak premier zachwalała sieradzkie stare miasto, a także ludzi, którzy przyczynili się do rewitalizacji Sieradza.
- Przyjeżdżam do Waszego miasta, żeby powiedzieć, że nie tylko wasze miasteczko będzie wyglądać tak ładnie. Jeździmy po Polsce teraz, proponując bardzo czytelny i realny program na to, żeby ludziom, którzy widzą, że zmienia się ich otoczenie i kraj, uświadomić, że nagle zmieni się ich życie na lepsze. Że dzisiaj zbliżając się do Zachodu, poczują ten Zachód w kieszeni, że będą lepiej zarabiać. (...) Program, który my przedstawiamy - silna gospodarka, wyższe płace - jest jednocześnie prosty i jakże trudny do zrealizowania - mówiła o zamierzeniach Platformy Ewa Kopacz.
- Ze mną pracuje młody człowiek od roku, znałam go wcześniej jako parlamentarzystę, dzisiaj jest rzecznikiem rządu. Ten rzecznik rządu to również rzecznik waszego miasta, który przychodzi i każdego dnia opowiada z tęsknotą o tym: "no ja tu siedzę w Warszawie, a tam w moim Sieradzu mógłbym tyle dobrych rzeczy zrobić". Jest dobrym rzecznikiem i dobrym ambasadorem waszych spraw - w ten sposób dziękowała za współpracę Ewa Kopacz sieradzkiemu posłowi Cezaremu Tomczykowi. Wyrazy uznania złożyła także marszałkowi województwa łódzkiego Witoldowi Stępniowi oraz byłemu prezydentowi Sieradza Jackowi Walczakowi.
W Sieradzu premier Kopacz odniosła się także do spraw ogólnokrajowych, w tym dotyczących likwidacji umów cywilnoprawnych na rzecz jednolitego kontraktu pracodawcy z pracownikiem z określoną stawką godzinową nie mniejszą niż 12 zł. Taki zabieg - według premier - automatycznie podniesie też minimalne wynagrodzenie.
Dopytywana była także o zaginione czy wypożyczone z Kancelarii Prezydenta RP przedmioty. - Myślę, że jest na to jakieś wytłumaczenie - odparła, prosząc o wyjaśnianie tej sprawy u byłego prezydenta.
Z Sieradza Ewa Kopacz pojechała do Pabianic, kontynuując w ten sposób swoją niedzielną wizytę w województwie łódzkim.