Sieradzki taksówkarz jeden ze swoich kursów w dniu 19 września 2011 r. na pewno nie zaliczy do spokojnych.
Około godziny 19.40 kierowca taksówki otrzymał zgłoszenie o kursie spod jednego z sieradzkich barów piwnych. Po przyjechaniu na miejsce do samochodu wsiadło trzech mężczyzn, wszyscy byli pod widocznym działaniem alkoholu. Zamówili oni kurs na ulicę Mickiewicza w Sieradzu.
Już w trakcie jazdy mężczyzna siedzący obok kierowcy bez powodu zaczął mu ubliżać. Właściciel pojazdu po przyjechaniu na miejsce poprosił klientów o zabranie swojego kolegi z tylnego siedzenia, gdyż ten w trakcie jazdy zasnął. Spotkało się to z agresją pasażera z przedniego siedzenia, który zaczął kierowcy grozić pobiciem. Pijany klient zabrał także pieniądze w kwocie około 30 złotych leżące na środkowej konsoli w samochodzie.
Widząc wzrastającą agresję klienta kierowca wysiadł z samochodu i wezwał policję. Mężczyźni bezzwłocznie oddalili się w stronę blokowisk przy ul. Mickiewicza. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce niemal natychmiast odnaleźli oni sprawcę rozboju. Mężczyzna po zatrzymaniu nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy i zachowywał się agresywnie. W związku z tym policjanci użyli siły fizycznej oraz kajdanek.
Po przewiezieniu do komendy okazało się, że miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży rozbójniczej. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.