Już 30 kwietnia inspektor Krzysztof Woskowski, komendant sieradzkich policjantów, pożegna się z mundurem. Po kilkudziesięciu latach odchodzi na emeryturę.
Inspektor Krzysztof Woskowski do fotela komendanta przeszedł bardzo długa drogę. Po zakończeniu służby wojskowej miał do wyboru zostać albo żołnierzem albo wstąpić do milicji. Wybrał drugą drogę.
-Chciałem pomagać, więc pójście do milicji było lepszym rozwiązaniem - mówi insp. Woskowski.
Jeszcze przed pożegnaniem się z mundurem insp. Krzysztof Woskowski udzielił nam wywiadu.
-W policji nie ma windy do awansu. Są tylko schody i lata ciężkiej pracy - ocenia o swojej karierze komendant. -Wspomnienia rozpoczynają się od lat, kiedy chodziłem do szkoły i skończyłem wojsko - dodaje.
Wczesne wspomnienia komendanta:
Szkoła policyjna i pierwsze sukcesy:
Długa służba i awanse:
Jak zmieniła się policja:
Sukcesy i porażki w służbie:
Dowództwo nie tylko w Sieradzu:
Służba a rodzina:
W imieniu redakcji i Czytelników portalu serdecznie dziękujemy za kilka lat miłej współpracy.