W budynku Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Sieradzu odbyła się coroczna narada dotycząca ochrony przeciwpożarowej na terenie naszego powiatu.
Podsumowanie minionego roku odbyło się w towarzystwie zaproszonych gości m.in. samorządowców. Strażacy w 2014 roku mieli więcej pracy niż jeszcze rok wcześniej. Wyjeżdżali do 1583 zdarzeń. Najczęściej interweniowano w przypadku zagrożeń miejscowych, czyli np. wypadków.
Pożary to tylko 27 proc. wszystkich zdarzeń, a najwięcej ich było w marcu, bo aż 104, najmniej w listopadzie 11. Najwięcej pożarów w rozbiciu na gminy i miasta było w Sieradzu -109, zaś najmniej w gminie Goszczanów -10.
Starszy brygadier Waldemar Kosowski, zastępca komendanta straży w Sieradzu, podkreśla, że akcji było wiele i różnych, gdyby nie pomoc OSP w powiecie praca była by o wiele trudniejsza.
-Jesteśmy dużym powiatem, a jest tylko jedna Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza, natomiast jednostek OSP jest 146, z tego 22 w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Gdyby nie ich udział i pomoc to nie dalibyśmy sobie rady sami - mówi Kosowski.
Podczas narady rocznej strażacy zaprezentowali także programy edukacyjne, w których brali udział. To m.in. akcja "Bezpieczny dom", w której rozdawano czujki czadu i przestrzegano przed tym cichym zabójcą.
Starszy brygadier Mariusz Konieczny, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP w Łodzi, poinformował i zaprezentował, w jaki sprzęt specjalistyczny w tym roku wzbogaci się komenda PSP w Sieradzu. Będą to m.in. ciężki samochód kontenerowy, przyczepa do przewozu kontenerów, kontener kwatermistrzowski wraz z namiotem pneumatycznym, kontener sanitarny czy quady.
Wszystko ma kosztować, 3 mln 460 tys. zł.
-Budujemy tu bazę poligonową. Myślę, że w tej chwili, bez fałszywej skromności, można powiedzieć, że jest to jedna z lepszych baz w Polsce, na której ćwiczą strażacy państwowej straży pożarnej i jednostek ochotniczych straży pożarnych - ocenia Konieczny, który podkreśla, że prócz sprzętu trzeba też inwestować w wiedzę.