Sieradzcy policjanci w ciągu kilku dni zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy dokonali rozboju na małoletnim.
3 grudnia br. około godziny 17.30 do idącego ulicą Piłsudskiego w Sieradzu 16-letniego mieszkańca Sieradza podeszło trzech młodych mężczyzn. Zażądali oni od niego papierosów, a chwilę później telefonu. Gdy spotkali się z odmową, jeden z nich wykręcił ręce, a drugi uderzył małoletniego pięścią w brzuch. Następnie obaj przeszukali chłopaka, zabierając mu telefon komórkowy o wartości 250 złotych, po czym napastnicy uciekli.
Sieradzcy kryminalni jeszcze tego samego dnia ustalili dane personalne jednego z potencjalnych napastników. Ustalono również drugiego napastnika. Wieczorem obu zatrzymano. 4 grudnia policjanci ustalili tożsamość trzeciego agresora i odzyskali zastawiony w jednym z sieradzkich lombardów skradziony telefon komórkowy. Obaj zatrzymani mieszkańcy Sieradza w wieku 19 i 20 lat usłyszeli zarzut rozboju. 5 grudnia br. Sąd Rejonowy w Sieradzu zastosował wobec 20-latka,areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.
8 grudnia br. około godziny 17.00 policja otrzymała zgłoszenie o kolejnym rozboju dokonanym na starszej mieszkance Sieradza na placu Wojewódzkim w Sieradzu. Z poczynionych ustaleń wynikało, że młody mężczyzna podbiegł z tyłu do idącej kobiety i silnie pchnął ją w plecy. Gdy napadnięta upadła, napastnik wyrwał jej torebkę i uciekł w okolice sieradzkiego sądu. Tam przejrzał łup, zabierając kilka złotych. Torbę wraz z dokumentami wyrzucił w krzaki, gdzie została odnaleziona przez policjantów.
Kilkanaście minut później sprawca zaatakował kolejną starszą kobietę na ulicy Jana Pawła II. Podbiegł do przypadkowej ofiary, wyrywając z jej ręki torebkę. Pokrzywdzone straciły łącznie 42 złote.
Policjanci po opisie wyglądu napastnika szybko ustalili, że jest to poszukiwany od kilku dni 19-letni sieradzanin bez stałego miejsca zameldowania, który brał udział w napadzie na 16-latka. W ciągu dwóch dni ustalono, gdzie może się ukrywać poszukiwany mężczyzna. 10 grudnia został zatrzymany w jednym z mieszkań na terenie Sieradza. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty rozbojów. Przyznał się do postawionych zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wszystkim zatrzymanym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.