Od blisko tygodnia trwają prace przy budowie szopki bożonarodzeniowej w klasztorze Ojców Bernardynów w Warcie.
Warcka szopka budowana jest już od 20 lat, co roku, aby cieszyć wiernych odwiedzających w okresie świąt Bożego Narodzenia klasztor bernardynów w Warcie.
- Szopkę zbudowaliśmy od podstaw przez te 20 lat, co rok dokładamy nowe figurki, nowe szopy. W tym roku szopka będzie przedłużona o 2 metry, będzie większa niż w Kalwarii Zebrzydowskiej - tłumaczył nam w pierwszych dniach pracy Paweł Stępień, który od samego początku buduje szopkę w Warcie.
- Najpierw postawienie rusztowań, zawieszenie panoramy, skonstruowanie nieba, później zgromadzanie odpowiedniej ilości mchu, kamienia. Pracy jest sporo, dlatego ponad miesiąc przed Bożym Narodzeniem ruszaliśmy z budową szopki - przedstawia zakres prac ojciec Cecylian Szczepanik, wikariusz klasztoru w Warcie. - Myślę, że to jest wpisane w nasz charyzmat franciszkański. Św. Franciszek, który jako jeden z pierwszych stworzył żywa szopkę w Grecio, zostawił nam taki duchowy testament i jako jego duchowi synowie kontynuujemy to. W ten sposób chcemy pokazać piękno tajemnicy Narodzenia Pańskiego, że Bóg staje się człowiekiem, przychodzi do nas w konkretnej chwili historii, w momencie naszego życia i przychodzi teraz - dodaje.
Ruchomą szopkę będzie można podziwiać tydzień przed świętami, ale to nie jedyna szopka, która powstanie w klasztorze Bernardynów w Warcie. - W ogrodzie wierni będą też mogli podziwiać żywą szopkę ze zwierzętami. Jej budowa ruszy na przełomie listopada i grudnia - zapowiada ojciec Cecylian Szczepanik.