Nic dwa razy się nie zdarza? Zapewne twierdzi tak pewien mieszkaniec Sieradza, który został przyłapany na kradzieży piwa.
Wczoraj ochrona jednego z sieradzkich marketów ujęła i przekazała policji mężczyznę, który okradł jednego dnia dwa razy ten sam sklep. Za pierwszym razem sprawcy udało się wynieść ze sklepu 15 butelek piwa. Po trzech godzinach wrócił ponownie na miejsce, by przywłaszczyć identyczną ilość tego trunku. Tym razem jednak został przyłapany na gorącym uczynku w momencie, gdy próbował on wyjść ze sklepu nie płacąc za towar.
Sprawca, zapytany przez przybyłych policjantów, co zrobił z poprzednią partią piwa, oznajmił, że zdążył już ją spożyć. Smakoszowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny.