Miłośnicy przedmiotów z duszą, bogatą historią i cennych dla kolekcji mogli poszukać nowych skarbów podczas drugiego "Sieradzkiego Pchlego Targu".
Impreza przyciągnęła mieszkańców w niedzielę na sieradzki Rynek. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, ale oczywiście najważniejsze były stoiska z różnymi starociami, od znaczków pocztowych po broń, a nawet butelki po "Pepsi".
- Nie ma lepszego miejsca na taką imprezę. Jest odnowiony, dużo miejsc do siedzenia, atmosfera - mówi Małgorzata Jurkowska ze Stowarzyszenia Kreatywny Sieradz, organizatora imprezy, o Rynku.
Przybyłych zabawiali m.in. szczudlarze. W ramach niedzielnej imprezy odbyły się również otwarte mistrzostwa Sieradza w siłowaniu się na rękę o puchar prezydenta Sieradza Jacka Walczaka.
- Warto próbować wszystkiego, to jest to, czego w Sieradzu jeszcze nie było - powiedział nam prezydent i zdradził, że sam chętnie też spróbował swoich sił.