Dzięki klientce jednego z sieradzkich marketów pracownicy zatrzymali mężczyznę, który postanowił "otworzyć’ hurtownię kosmetyczną kosztem sklepu.
8 października 2012r. około godziny 9.00 klientka marketu, robiąc w nim zakupy, zauważyła, jak nieznajomy mężczyzna chowa do podręcznego plecaka wystawione na półce sklepowej przedmioty. Kobieta postanowiła o tym fakcie powiadomić pracownicę sklepu, jednakże w międzyczasie mężczyzna zdążył opuścić sklep.
Po przejrzeniu miejscowego monitoringu i sprawdzeniu na półkach okazało się, że opisywany przez klientkę człowiek schował do plecaka 22 dezodoranty oraz 5 past do zębów o łącznej wartości ponad 261 złotych. Następnie opuścił sklep, nie płacąc za towar. Zapis z monitoringu sklepowego postanowiono przekazać policji.
Jednak już po trzech godzinach obsługa sklepu zauważyła na swoim ternie tego samego mężczyznę. Tym razem postanowiła obserwować jego zachowanie za pomocą kamer. Mężczyzna podszedł do tego samego regału, skąd wziął 17 sztuk tego samego dezodorantu i schował do plecaka. Widząc to, pracownicy udali się pod drzwi sklepu. Jednak prawdopodobnie mężczyzna zorientował się, że był obserwowany, gdyż przed wyjściem ze sklepu dezodoranty wyjął z plecaka i położył na innych półkach.
Po zatrzymaniu przez pracowników udawał mocno zdziwionego całą sytuacją, pokazując pusty plecak. Dopiero po przyjeździe policjantów zmienił zdanie. Po przewiezieniu do komendy został zbadany stan jego trzeźwości, gdzie otrzymano wynik ponad 2 promili alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu 23-latek bez stałego miejsca zameldowania usłyszy zarzut kradzieży mienia. Za to przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.