Jeden z rolników z gminy Sieradz na własnej skórze przekonał się, jak można łatwo paść ofiarą oszusta.
25 września 2012 r. około godziny 13.00 mieszkaniec gminy Sieradz zszedł z pola, gdyż w ciągniku zabrakło mu paliwa. Z domu wziął kanister, po czym udał się na pobliską stację benzynową.
Gdy wychodził ze swojej posesji, zatrzymał się przy nim samochód Renault Combi koloru granatowego z wyraźnie uszkodzonym przednim prawym nadkolem. Kierowca samochodu wysiadł i widząc bańkę na paliwo, oznajmił, że może pomóc rolnikowi. Otworzył tylną klapę samochodu, wewnątrz którego było kilka 60-litrowych beczek.
Ich właściciel zapewniał, że ma tam ropę i może ją sprzedać po 4 złote za litr. Rolnik skuszony okazyjną ceną kupił paliwo za kwotę 480 złotych. Jeszcze tego samego dnia wlał do ciągnika około 10 litrów zakupionej cieczy.
Traktor zapalił, ale przejechał tylko kilkanaście metrów, po czym zgasł. Okazało się, że zamiast ropy w baku jest... woda.
Sprawcy za oszustwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.