6 września br. trójka uczniów jednej ze szkół na terenie gminy Błaszki postanowiła przejrzeć tornistry innych uczniów.
W czasie przerwy lekcyjnej 13-latek wraz ze swoimi dwiema koleżankami w wieku 12 i 14 lat weszli do klasy, gdzie leżały pozostawione tornistry. Wykorzystując nieobecność innych uczniów, po przejrzeniu kilku tornistrów skradli z nich trzy telefony komórkowe oraz pieniądze w kwocie 35 złotych. Po kradzieży jedna z dziewcząt zadzwoniła do swojej 28-letniej siostry, która przyszła pod szkołę i odebrała łup.
Nieletni mieli jednak pecha, ponieważ gdy wychodzili z klasy zostali zauważeni przez innych uczniów. Dodatkowo po tym, jak okazało się, że zginęły telefony, uczniowie podzielili się swoimi spostrzeżeniami z dyrekcją szkoły. Po kilku minutach rozmowy w gabinecie dyrektora cała trójka przyznała się do kradzieży i powiedziała komu przekazała skradzione mienie. Kilkanaście minut później telefony zostały odzyskane i wróciły do właścicieli. Zachowaniem nieletnich w najbliższym czasie zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu, zaś 28-latce grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja informuje, że 13-latek już tydzień wcześniej postanowił wzbogacić się kosztem jednego z marketów. Po wejściu do sklepu wykorzystał nieuwagę personelu, po czym skradł tablet o wartości 299 złotych. Chcąc zaimponować rówieśnikom, zaczął się swoim łupem chwalić. Po kilku dniach informacja o wyczynie nieletniego dotarła do policjantki z komisariatu w Błaszkach zajmującej się nieletnimi. Postanowiła ona porozmawiać z nieletnim. Początkowo twierdził, że żadnego tabletu nie miał, później, że zgubił, a następnie, że pożyczył. Ostatecznie nieletni jednak powiedział, gdzie aktualnie znajduje się skradziony sprzęt, a jego odzyskanie nie stanowiło już dla policjantki żadnego problemu.