Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło dziś około południa na trasie numer 12/14 w okolicach Grabowca (gm. Sieradz).
Jadący w kierunku Sieradza Ford Mondeo zaczął wyprzedzać autobus na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Chwilę później kierowca autobusu zaczął wykonywać ten sam manewr, nie dostrzegając jednak, że sam jest już wyprzedzany.
Autobus uderzył bokiem w Forda, te zaś wylądował w rowie. Dodatkowo kierowca autobusu nie zatrzymał się na miejscu zdarzenia i dopiero po pościgu został zatrzymany po około 5 kilometrach tuż pod Sieradzem.
Jak powiedział nam szef oddziału ratunkowego sieradzkiego szpitala lek. Andrzej Wiśniewski, podróżujący samochodem osobowym zostali przewiezieni do szpitala i zwolnieni do domu po przeprowadzeniu stosownych badań. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.