W piątek do Sieradza na zaproszenie Ruchu Młodych przyjechali trzej posłowie z Ruchu Palikota.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęPo sieradzkim Rynku spacerowali posłowie: Robert Biedroń - znany działacz LGBT, Marek Domaracki z okręgu piotrkowskiego i Michał Pacholski z naszego okręgu. Posłowie spotkali się także z przedstawicielami Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych "Dary Losu" przy SOSW w Sieradzu.
Politycy zorganizowali również dyskusję z mieszkańcami Sieradza, jednakże na spotkanie przyszło jedynie kilkanaście osób i naturalnie część z nich była członkami Ruchu Palikota i jego młodzieżówki - Ruchu Młodych.
Spotkanie prowadził przerażony małą frekwencją Radosław Wojtas - dziś przewodniczący RP w okręgu wyborczym nr 11 (Sieradz), a kiedyś dziennikarz znany z obrażania niewybrednym językiem polityków innych partii.
Ciekawy sposób na wytłumaczenie tego niskiego zainteresowania spotkaniem miał Robert Biedroń. - Jako społeczeństwo mamy dość polityki i polityków - wyjaśniał poseł. - Dlatego przychodzenie na spotkania z politykami jest traktowane często jak atrakcja spotkania Dody. Tylko że z Dodą można posłuchać jeszcze jakiejś muzyki lub jak opowiada o naćpanych ludziach, którzy pisali Biblię, a politycy opowiadają jeszcze większe bajki - kontynuował Biedroń.
Robert Biedroń zaznaczał, że taki stan bierze się z bierności społeczeństwa. - Organizujcie się, starajcie się spotykać razem - nie bez racji wołał goszczący poseł.
Zobacz także: Janusz Palikot w Sieradzu