W Złoczewie odbyło się spotkanie właścicieli gruntów, które przejęto pod budowę drogi S8.
To już kolejne spotkanie w Złoczewie. Przypomnijmy - rolnicy nie zgadzają się z wyceną, jaką im zaproponowano za jeden metr kwadratowy. Rzeczoznawcy wycenili ich grunty na jedynie 3 zł za metr kwadratowy. Osoby, które przyszły na spotkanie, nie rozumieją skąd takie rozbieżności w wycenach, bowiem w ościennym powiecie rolnicy za metr gruntów przejętych pod budowę S8 otrzymają od 16 do 18 zł.
Podczas spotkania została wybrana delegacja, która będzie reprezentować rolników przed urzędnikami w najbliższy piątek podczas kolejnych rozmów. Zostaną na nie zaproszeni między innymi wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, starosta sieradzki Dariusz Olejnik oraz przedstawiciele GDDKiA. Wtedy też rolnicy zdecydują, czy zaczną blokować drogi.
Kolejnym problemem jest fakt, że niektórzy wywłaszczeni mieszkają praktycznie w centrum budowy drogi S8 i mają tego już dosyć. - To wegetacja, a nie mieszkanie. Od samego rana do późnego popołudnia co kilka minut pod oknami jeżdżą nam cięzarówki - skarżą się mieszkańcy. Potężne wibracje od przejeżdżających samochodów powodują pękanie murów, co grozi zawaleniem domów.
Rolnicy mają nadzieję, że piątkowe spotkanie rozwiąże ich problemy. Zapowiadają, że jeżeli tak się nie stanie, to zablokują drogi podczas zbliżających się Mistrzostw Europy w piłce nożnej.