Ostatnie dni długiego weekendu dla sieradzkich policjantów minęły spokojnie. Zanotowano kilkanaście interwencji domowych, w tym jedną, w której funkcjonariusze musieli zadbać o małe dziecko.
W niedzielę około godziny 21.30 dyżurny komendy w Sieradzu otrzymał informację o głośnej imprezie w jednym z mieszkań przy ulicy Stodolnianej w Sieradzu. Na miejsce udał się policyjny patrol. Po wejściu do mieszkania funkcjonariusze zastali tam trzy kobiety i trzech mężczyzn w wieku od 20 do 30 lat - wszyscy byli mieszkańcami Sieradza.
Imprezujący zachowywali się głośno i wulgarnie. W mieszkaniu panował ogólny bałagan, na stołach widniały butelki po alkoholu, zaś w środku pokoju stał dziecięcy wózek, w którym leżała sześciomiesięczna dziewczynka.
Zachowanie obecnych na imprezie rodziców w wieku 25 i 30 lat wskazywało, że są oni w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało odpowiednio u matki dziecka 1,6 promila alkoholu w organizmie, zaś u ojca prawie 2 promile alkoholu. Z uwagi na stan obojga i brak możliwości prawidłowej opieki nad dzieckiem zostało ono przekazane dalszym członkom rodziny, którzy do czasu wytrzeźwienia rodziców zajęli się niemowlakiem.
O całej sytuacji zostanie poinformowany Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu.