W niedzielę policjanci Wydziału Kryminalnego sieradzkiej Komendy Powiatowej Policji zatrzymali 19-letniego mieszkańca Sieradza w związku z posiadaniem znacznej ilości środków odurzających.
Dzień wcześniej funkcjonariusze pojawili się w mieszkaniu babci ujętego młodego człowieka. W plecaku schowanym za wersalką policjanci znaleźli ponad 42 gramy marihuany i kilka gramów amfetaminy.
Jak ustalono, 19-letni mieszkaniec Sieradza przyniósł plecak do babci kilka dni wcześniej. Powiedział jej, że trzyma tam odżywki i witaminy. Dodał, że co jakiś czas będzie po nie przychodził. Niczego nieświadoma babcia pozwoliła mu trzymać plecak w mieszkaniu, a wnuczek zgodnie z zapowiedzią zaglądał często do mieszkania babci.
Policjanci szybko ustalili, gdzie przebywa właściciel narkotyków i zatrzymali go. Zatrzymany oświadczył, że w plecaku miał początkowo prawie dwa razy więcej marihuany, ale jak zaznaczył, sporą część zdążył już wypalić.
Wczoraj w sieradzkiej komendzie 19-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.