Wczoraj zarzut kradzieży z włamaniem do opuszczonego budynku bo byłej szkole w miejscowości Dzigorzew (gm. Sieradz) usłyszał mieszkaniec Sieradza.
Do włamania doszło pomiędzy początkiem grudnia 2011 r. a 9 stycznia 2012 r. Według przyjętego zawiadomienia nieznany wtedy sprawca po wybiciu szyby wszedł do pomieszczeń byłej szkoły. Z ich wnętrza skradł między innymi żeliwne drzwiczki i ruszt od pieca kaflowego, zlewozmywaki, licznik elektryczny i przewody elektryczne o długości około 250 metrów. Właściciel wycenił straty na kwotę 1000 złotych.
Sprawa trafiła do Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. Policjanci po kilku tygodniach wytypowali 39-letniego mężczyznę, który mógł mieć związek z włamaniem. Po zatrzymaniu wczoraj usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Wobec zgromadzonych w sprawie dowodów mężczyzna przyznał się do zarzutu i złożył obszerne wyjaśnienia, z których wynikało, że wszystkie skradzione przedmioty sprzedał w punkcie skupu złomu. Wyjaśnił, że w budynku szkoły był przynajmniej trzykrotnie. Za każdym razem wynosił inne przedmioty.
Mężczyźnie za dokonanie tego przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.