W sobotni wieczór w Teatrze Miejskim w Sieradzu odbyła się już po raz szósty Sieradzka Kuźnia Kabaretowa.
Wszyscy przybyli mogli wysłuchać czterech kabaretów prezentujących swoje autorskie programy. Pierwszy na scenę sieradzkiego teatru wyszedł Kabaret z Nazwy ze swoimi skeczami. Swój program przedstawili przedstawiciele Poznania. Jeden z ich skeczy opowiadał o skutkach jazdy po spożyciu alkoholu. Jako trzeci na scenę wyszedł kabaret Kałasznikow z Rybnika. Grupa przedstawiła skecz zatytułowany "Trzy czwarte". W konkursie wystąpił również kabaret Czwarta fala z Kielc.
Po krótkiej przerwie przewodnicząca jury Żanetta Marzuchowska ogłosiła wynik. Zwycięzcą VI Sieradzkiej Kuźni Kabaretowej został kabaret Kałasznikow. Widzowie podzielili opinię jury - nagrodę publiczności odebrał ten sam kabaret.
- Cieszymy się, że z roku na rok poziom kabaretów jest coraz wyższy i jest ich coraz więcej. To daje motywację do dalszego działania - powiedział nam Piotr Laskowski, współtwórca Sieradzkiej Kuźni.