Przez ostatnie dwa dni na drogach powiatu sieradzkiego nastąpił wysyp pijanych użytkowników dróg.
8 czerwca 2013 r. w Sieradzu około godziny 11.15 samochodem jechało trzech kursantów Ośrodka Szkolenia Policji w Sieradzu. Na ulicy Sarańskiej zauważyli, jak jadący przed nimi samochód osobowy Fiat przejechał przez skrzyżowanie z ulicą Wojska Polskiego, a następnie uderzył w krawężnik. Z pojazdu wysiadł kierowca i chwiejnym krokiem podszedł do maski samochodu, usiłując ją otworzyć. Miał z tym wyraźne problemy, gdyż co chwila mu ona opadała.
Kursanci, widząc zachowanie mężczyzny, byli pewni, że jest on w stanie nietrzeźwym. Zatrzymali swój samochód i podeszli do siedzącego już za kierownicą Fiata kierowcy, który usiłował odpalić samochód. Ponieważ nie chciał on wysiąść z pojazdu, próbując cały czas odpalić silnik, wyjęli mu ze stacyjki kluczyki, po czym zadzwonili po patrol drogówki. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 32-letniego mieszkańca Radomska i uzyskali wynik ponad 2 promili alkoholu w organizmie. Po chwili funkcjonariusze drogówki ustalili, że ten sam mężczyzna spowodował dzień wcześniej w Sieradzu kolizję, uderzając w tył poprzedzającego go samochodu Renault. Również wówczas badanie stanu trzeźwości 32-latka wykazało 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Samochód został zabezpieczony, a właścicielowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Ponadto w dniu 8 czerwca 2013 r. policjanci zatrzymali jeszcze czterech kolejnych nietrzeźwych użytkowników dróg - w tym dwóch kierowców i dwóch rowerzystów. Swoistym tupetem wykazała się 60-letnia mieszkanka Sieradza. Około godziny 9.30 pojawiła się w poczekalni sieradzkiej komendy policji i poprosiła o rozmowę z dyżurnym. Gdy funkcjonariusz do niej wyszedł, spytała się, czy przypadkiem nie zatrzymano w areszcie jej syna. W trakcie rozmowy policjant wyczuł od kobiety woń alkoholu. Po udzieleniu odpowiedzi wrócił on na dyżurkę. Po chwili spojrzał na ekrany systemu monitoringu i zauważył, jak kobieta po wyjściu z budynku komendy wsiada na rower, po czym oddala się w kierunku ulicy Armii Krajowej. Wezwany patrol drogówki zatrzymał kobietę i zbadał stan jej trzeźwości. Wynik to 0,8 promila alkoholu w organizmie. Teraz rowerzystce grozi do roku pozbawienia wolności.