Sporą kwotę pieniędzy straciła mieszkanka naszego powiatu, gdy zaufała internetowemu oszustowi.
27 maja 2013 r. policjanci przyjęli od mieszkanki powiatu sieradzkiego zawiadomienie o oszustwie dokonanym na jej szkodę. Według pokrzywdzonej w kwietniu 2013 r. nawiązała ona za pośrednictwem jednego z towarzyskich portali internetowych znajomość z mężczyzną, który podawał się za żołnierza armii amerykańskiej, który od 3 lat stacjonuje w Afganistanie.
Przez pewien czas korespondowali ze sobą, korzystając z poczty elektronicznej oraz komunikatora internetowego. Rzekomy żołnierz zaproponował kobiecie przesłanie w ramach prezentu drogocennej biżuterii. Pokrzywdzona nierozważnie podała swoje dane personalne wraz z adresem, skanując nawet na życzenie internetowego znajomego stronę swojego paszportu.
Przesyłka miała być dostarczona za pośrednictwem agenta, z którym to kobieta nawiązała korespondencję mailową. Okazało się, że za paczkę trzeba będzie zapłacić cło i podatek VAT, a także dodatkowe opłaty, aby celnicy w Anglii jej nie otwierali. Po namowach i różnych argumentach podawanych przez osobę podającą się za pośrednika kobieta zdecydowała się pokryć wszelkie koszty przesyłki. Na podany adres przesłała łącznie 37 tysięcy złotych.
Już po fakcie nabrała podejrzeń co do rzetelności internetowego znajomego. Jednak kontakt z nim się urwał, a oczekiwana przesyłka nie dotarła.
