29 listopada 2012 r. około godziny 16.40 dyżurny sieradzkiej policji odebrał telefon od nieznanej kobiety informującej o lekarce w jednym z gabinetów dentystycznych w Sieradzu, która przyjmuje pacjentów w stanie nietrzeźwości.
Kobieta jednocześnie wskazała adres stomatologa zaznaczając, że chce zachować anonimowość. Na miejsce został wysłany patrol. W poczekalni policjanci zastali kobietę z dzieckiem, natomiast w gabinecie nie było żadnego pacjenta.
Zachowanie 45-letniej lekarki wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 3 promile w jej organizmie.
Stomatolog stwierdziła, że nikogo nie przyjmowała, zaś czekająca w poczekalni kobieta to jej koleżanka. Dodała, że przed przyjazdem policjantów wypiła kilka lampek wina.
Sieradzcy śledczy będą sprawdzać, czy w tym dniu lekarka realizowała usługi stomatologiczne, a także czy ich ewentualna realizacja w stanie nietrzeźwości mogła narazić nieustalonych na chwilę obecną pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.