W nocy 7 września 2012 r. około godziny 2.00 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację od jednego z mieszkańców miasta, że w okolicy ulicy Sukienniczej młodzi mężczyźni wybili szyby w budynku.
We wskazane miejsce udał się patrol, który potwierdził zgłoszenie sieradzanina. Policjanci postanowili sprawdzić pobliskie ulice w poszukiwaniu wandali. Dwie ulice dalej zobaczyli idących chwiejnym krokiem dwóch mężczyzn. Gdy do nich podjechali, zauważyli, że jeden z nich ma zakrwawioną twarz, a drugi rękę. Chwilę później funkcjonariusze dostrzegli w pobliskim zakładzie usługowym kolejną wybitą szybę, zaś na ziemi i potłuczonych kawałkach szkła krople krwi.
W trakcie rozmowy jeden z mężczyzn, 18-letni mieszkaniec Sieradza, przyznał, że obaj wracają do domu. Spytany o obrażenia ręki przyznał się, że to on dokonał szkód, dodając z rozbrajającą szczerością, że nie pamięta, ile wybił szyb, gdyż jest pijany. Drugi z mężczyzn, 27-letni mieszkaniec Sieradza, który posiadał obrażenia głowy, twierdził, że nic nie pamięta. Jednak w jego kapturze funkcjonariusze znaleźli kawałki potłuczonego szkła. Dodatkowo obaj mężczyźni zachowywali się głośno i wulgarnie.
Po zatrzymaniu zostali przewiezieni do lekarza, a następnie zbadano stan ich trzeźwości. Otrzymano odpowiednio wyniki: 1,8 promila alkoholu w organizmie u młodszego i ponad 2,2 promila u starszego z mężczyzn. Jeszcze w nocy funkcjonariusze ustalili, że obaj mężczyźni wybili szyby w budynkach przy ulicy Wodnej, Sukienniczej i Kolegiackiej.
Na chwilę obecną jedna z osób pokrzywdzonych wyceniła straty na kwotę ponad 500 złotych. Aktualnie trwa szacowanie pozostałych strat. Po wytrzeźwieniu obaj wandale usłyszeli zarzut zniszczenia mienia, za co im grozi do 5 lat pozbawienia wolności.