Kompletną nieodpowiedzialnością wykazał się 27-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, łamiąc przepisy dotyczące dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym.
23 lipca br. około godziny 17:00 policjanci z sieradzkiej drogówki kontrolując prędkość w miejscowości Dzierlin (gm. Sieradz) zauważyli BMW, które poruszało się bardzo szybko. Miernik prędkości wskazał, że w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, kierowca jechał z prędkością 128 km/h.
Sprawdzenie w policyjnych bazach wskazało również, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Stracił on prawo jazdy, gdyż na swoim koncie zgromadził już 24 punkty karne.
Teraz jego sprawą zajmie się sąd, który może mu wymierzyć karę pieniężną nawet do 30 tysięcy złotych.