Nawet do 10 lat więzienia grozi 48 - letniemu mieszkańcowi powiatu sieradzkiego, który od ponad 2 lat okradał swojego pracodawcę.
W miniony poniedziałek w godzinach rannych, policjanci Wydziału Kryminalnego sieradzkiej komendy zatrzymali pracownika jednej z firm, który od 2012 r. dokonał 13 włamań do sejfu zamontowanego w biurze pracodawcy, gdzie przechowywana była gotówka z utargów. Jego łupem w podobnym okresie padły również elektronarzędzia, narzędzia i materiały budowlane o łącznej wartości około 60 tysięcy złotych.
Mężczyzna przyjeżdżał do miejsca pracy wcześniej niż jego współpracownicy. Dzięki opracowanej przez siebie metodzie, otwierał sejf, skąd skradł w sumie około 13 tysięcy złotych. Ponadto, jak ustalono, 48 - latek, wykonując usługi klientom firmy, korzystał z narzędzi oraz elektronarzędzi będących własnością pracodawcy. Jednakże nie zwracał całości powierzonego sprzętu, a "deponował" go w pomieszczeniach gospodarczych swojej posesji.
W wyniku przeszukania w miejscu zamieszkania zatrzymanego, policjanci odzyskali skradzione pieniądze, narzędzia oraz materiały budowlane. Ponadto w kotłowni budynku mieszkalnego funkcjonariusze ujawnili trzy beczki, w którym było około 170 l tzw. "zacieru" oraz akcesoria do produkcji nielegalnego alkoholu.
48 - latek usłyszał zarzuty 13 włamań, kradzieży oraz nielegalnej produkcji alkoholu. W trakcie przesłuchania przyznał się do ich popełnienia i dobrowolnie poddał się karze. Mężczyzna nie był wcześniej notowany. Teraz za włamania grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast naruszenie przepisu ustawy o wyrobie alkoholu etylowego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.