Policjanci w ostatnią sobotę zanotowali wyjątkowy "wysyp" nietrzeźwych kierowców.
15 listopada br. około godziny 6.30 w Sieradzu policjanci wraz z pracownikami jednej z firm zatrzymali 53-letniego kierowcę ciągnika siodłowego. Badanie wykazało u kierującego ponad 0.5 promila alkoholu w organizmie.
Około godziny 7.30 w Brzeźniu policjanci z Komisariatu Policji w Złoczewie zatrzymali mieszkańca Rembowa (gm. Brzeźnio), który kierował samochodem opel vectra. Prowadząc samochód w stanie nietrzeźwości (0.7 promila alkoholu w organizmie), wjechał do rowu, gdzie dachował.
Około godziny 12.20 w Brąszewicach policjanci z Komisariatu Policji w Błaszkach zatrzymali 35-letniego kierowcę opla corsy. Badanie wykazało, że kierował samochodem, mając 2.8 promila alkoholu w organizmie.
Kolejnego kierowcę zatrzymano około godziny 14.50 w Sieradzu na ulicy Broniewskiego. 32-letni kierowca kierował oplem corsą, mając przy okazji 1.9 promila alkoholu w organizmie.
Następny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany około godziny 15.30 w Warcie. 25-letni mężczyzna kierował seatem toledo wykazał się 1 promilem alkoholu w organizmie.
Ostatniego w tym dniu nietrzeźwego kierowcę zatrzymano w Grabówce (gm. Burzenin). 57-letni mężczyzna kierował renault clio, a policjantom "wydmuchał" 1 promil alkoholu w organizmie.
Wszystkim zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat i utrata prawa jazdy.