Urząd Miasta Sieradza podjął decyzję, że wszystkie gospodarstwa domowe muszą podłączyć się do kanalizacji zbiorowej. A kto się będzie temu opierać, zapłaci.
Całe miasto Sieradz i część gminy została już skanalizowana. Na około 1300 niepodłączonych gospodarstw, mimo wielkiej akcji informacyjnej, zaledwie 300 podłączyło się do kanalizacji. Miasto podjęło decyzję o wysyłaniu pism do mieszkańców, którzy nie przyłączyli się do inwestycji. Informuje w nim, że mają 30 dni na rozpoczęcie procedur związanych z podłączeniem do kanalizacji zbiorowej.
- Jeżeli w ciągu tych 30 dni mieszkańcy nie podejmą żadnych działań, może zostać na nich nałożona kara administracyjna do 10 tysięcy złotych. Jeśli nie będą oni chcieli jej płacić, istnieje możliwość skierowania sprawy przeciwko mieszkańcom do komorników - przekazał nam wiceprezydent Sieradza Cezary Szydło.
Mieszkańcy Sieradza twierdzą, że podłączenie do kanalizacji jest dla nich zbyt drogie. Duża liczba osób, z którymi rozmawialiśmy, była przeciwko nakazowi i twierdziła, że ma zbyt niskie dochody, aby wydać od 2 do 8 tysięcy na przyłącze do kanalizacji. - Gdyby miasto rozłożyło koszt podłączenia na raty, byłoby to dla nas duże ułatwienie - mówił nam mieszkaniec starej części Sieradza.
Dlaczego urzędnicy zmuszają mieszkańców do korzystania z kanalizacji? Wszystko przez unijną dotację, którą miasto wzięło na rozbudowę sieci odpływowej. Jeżeli urzędnicy nie osiągną do 2013 r. parametrów zakładanych przy składaniu wniosku o dofinansowanie, trzeba będzie zwrócić około 50 milionów złotych, czyli równowartość około połowy budżetu Sieradza.
Z tego co się orientuję to Urząd Miasta chce zmusic mieszkańców posesji do przyłącza na podstawie art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy z 13 września 1996r.
Tylko, czy budynki powstałe przed 1996 rokiem ustawa również obejmuje? Czy gospodarstw które mają oczyszczalnie przydomowe również mają obowiązek przyłączyc się do kanalizacji ? I w końcu jak to się ma do Konstytucji i zasad wolnego wyboru w Państwie Demokratycznym?
Myślę, że magistrat mógłby udzielic odpowiedzi na te pytania ...
polecam tekst/forum na stronie http://budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,view_porady/id,8904/Itemid,33/ z którego wynika, że nie można nikogo zmusić do przyłączenia się do sieci kanalizacyjnej, jeśli się posiada własne szambo. Dotyczy to wszystkich, nie tylko tych sprzed roku 1996, a ostatnie zmiany ustawy wejdą w życie 01.01.2012, a prawo nie działa wstecz:) gratuluję urzędnikom pomysłowości...
Ale czy zwrot pieniedzy to nie jest czasem problem urzednikow? czemu przerzucac konsekwencje na mieszkancow - zwlaszcza kiedy oplaty za scieki stale rosna - chyba kazdy kto umie liczyc wie ze mu sie to nie oplaca. to miasto schodzi na psy - wyłaczanie oswietlenia, wprowadzanie nowych oplat podatków, wzrost istniejących oplat, planowane platne parkingi w centrum miasta, dziurawe drogi, zegar sloneczny w cieniu, zminiejszenie ilosci zieleni w rynku i na ul. rycerskiej, brak pomysłu na przyciągnięcie inwestorów, ciągle powstające nowe galerie i sklepy wielkopowieszchniowe - zadnych dużych zakładów pracy, przemysłu - tylko usługi. Wydawanie kasy na nowych doradców, asystentkę, 2 zastepcow. w zasadzie czemu o kanalizacji wypowaiada sie Pan szydło a nie nowa Pani doradczyni ktora miala ponoc byc od kontaktow z mediami?
A to wszystko przez Walczaka, musi tak robić, aby mieć na nowych beznadziejnych doradców, czy tak głupie pomysły jak wydawanie kalendarzy za 20 tyś. Niestety to są skutki jak się nie myśli, chyba myślenie Walczakowi sprania ból i to są skutki tego.
Niech Prezydent wyżuci kilku doradców i za te pieniądze dofinansuje przyłacza dla ludzi ... Nie można teraz od nich wymagac aby się podłaczyli pod groźba kary pieniężnej. Mogli o tym pomyslec nim wzieli pieniądze z unii ...
Niesyte Walczak najpierw robi a później próbuje myśleć tylko jemu myślenie nie wychodzi za dobrze, a teraz my musimy za to płacić