niezłe ciacho:)
Ale czy zwrot pieniedzy to nie jest czasem problem urzednikow? czemu przerzucac konsekwencje na mieszkancow - zwlaszcza kiedy oplaty za scieki stale rosna - chyba kazdy kto umie liczyc wie ze mu sie to nie oplaca. to miasto schodzi na psy - wyłaczanie oswietlenia, wprowadzanie nowych oplat podatków, wzrost istniejących oplat, planowane platne parkingi w centrum miasta, dziurawe drogi, zegar sloneczny w cieniu, zminiejszenie ilosci zieleni w rynku i na ul. rycerskiej, brak pomysłu na przyciągnięcie inwestorów, ciągle powstające nowe galerie i sklepy wielkopowieszchniowe - zadnych dużych zakładów pracy, przemysłu - tylko usługi. Wydawanie kasy na nowych doradców, asystentkę, 2 zastepcow. w zasadzie czemu o kanalizacji wypowaiada sie Pan szydło a nie nowa Pani doradczyni ktora miala ponoc byc od kontaktow z mediami?
Tylko liczyć że śniegu nie będzie tej zimy