Nasz Czytelnik w sobotnie popołudnie natknął się na grupkę osób na koniach zwiedzających Sieradz. Jedno ze zwierząt zanieczyściło chodnik w okolicach bloku przy ul. Piłsudskiego. Czy skoro po psie trzeba posprzątać, to po koniu również?
Sytuacja niewątpliwie wzburzyła naszego Czytelnika i dlatego przesłał nam zdjęcia z prośbą o interwencję. Odchody koni pozostały też między innymi na ulicy Jana Pawła II i Warszawskiej.
Mieszkańcy Sieradza interweniowali w tej sprawie również u straży miejskiej, która niezwłocznie podjęła próby ustalenia właściciela koni, by nakazać posprzątanie odchodów.
- W sobotę do Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie dotyczące nieczystości po zwierzętach, w tym przypadku były to konie, co nie zwalnia właściciela z obowiązku porządkowania nieczystości pozostawionych na chodniku czy to na ulicy. Właściciela konia zatrzymano, nałożono na niego mandat karny w związku z nieczystościami, które zostały pozostawiane - wyjaśnia komendant strażników Marek Pacyna.
Za wykroczenie nieposprzątania po koniu można otrzymać mandat do 500 zł.
Naszemu Czytelnikowi dziękujemy za przesłany temat i czekamy na kolejne zgłoszenia pod naszą skrzynką e-mail redakcjasieradz.com.pl.