Podczas zakończonej dziś pierwszej sesji kadencji 2014-2018 rajcy wybrali zarząd Rady Miejskiej Sieradza.
Do objęcia funkcji przewodniczącego rady zgłoszonych zostało dwóch kandydatów - Mirosław Antoni Owczarek z ugrupowania Solidarne Miasto Sieradz oraz Antoni Owczarek z klubu Platformy Obywatelskiej. W tajnym głosowaniu zwyciężył ten pierwszy, zdobywając 17 głosów w 21-osobowej radzie. Trzy głosy przypadły członkowi klubu PO.
Podczas sesji wybrano także wiceprzewodniczących rady. Zostały nimi Urszula Rozmarynowska z Prawa i Sprawiedliwości (17 głosów) oraz Beata Jacyszyn z SMS (16 głosów). Kandydatura Arkadiusza Góraja z PO przepadła w głosowaniu (3 głosy).
W radzie miasta po 7 przedstawicieli ma SMS i PiS. Pięć mandatów objęli działacze PO, a jeden głos ma SLD. Jeden mandat jest nieobsadzony wskutek wyboru radnego Pawła Osiewały na prezydenta Sieradza.
Po głosowaniach widać, że w radzie miasta utworzyła się szersza koalicja, składająca się nie tylko z polityków SMS i PiS. Rozłam nastąpił w Platformie Obywatelskiej, bowiem przy wyborze zarządu rady nie wszyscy działacze PO poparli swoich kandydatów.
- Nasze ugrupowanie planowało stworzenie koalicji ponad podziałami, reprezentującą miasto, a nie partie polityczne - mówi Mirosław A. Owczarek - nowy przewodniczący Rady Miejskiej Sieradza.
- Demokracja jest taką konstrukcją, gdzie wybieramy między różnymi kandydatami, więc byłoby sytuacją dość niezdrową, gdybyśmy mieli tylko i wyłącznie jednego kandydata na przewodniczącego rady miejskiej - tłumaczy Arkadiusz Góraj walkę swojej partii o stanowiska w zarządzie rady. Trudno mu było jednak skomentować fakt wyłamania się części działaczy PO z poparcia własnych kandydatów.