Z takim pytaniem zwrócił się do nas Czytelnik, przeglądając stronę internetową tegorocznego Sieradz Open Hair Festival.
Pan Tomasz, który do nas napisał, zadał słuszne pytanie o to, dlaczego strona internetowa pretendującego do miana międzynarodowego festiwalu jest tylko w języku polskim? Czytelnik chciał zainteresować wydarzeniem swoich zagranicznych przyjaciół, jednak bariera językowa jest nie do przebycia.
O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy Mariusza Wróbla, kierownika Referatu Promocji Urzędu Miasta w Sieradzu. Urzędnik przyznał, że jest to problemem i z powodu późnego rozstrzygnięcia procedur konkursowych, dotyczących promocji imprezy przez firmę zewnętrzną, zwyczajnie brakło na to czasu. Pan kierownik zapewnił nas, że strona kolejnej edycji będzie już w kilku językach, w tym na pewno w angielskim i francuskim.
To samo pytanie zadaliśmy również firmie Go Culture z Warszawy, która odpowiedzialna jest za promocję tegorocznego Open Hair Festival. Firma potwierdziła, że w specyfikacji zamówienia konkursowego nie było informacji, by strona wydarzenia została przygotowana w innym języku. Miło się jednak zaskoczyliśmy, gdy usłyszeliśmy od przedstawicielki Go Culture, że jeżeli wystarczy funduszy, to firma ta uaktualni tegoroczną stronę tak, aby była ona w kilku językach.