Do naszej redakcji napisał mieszkaniec Słomkowa Mokrego (gm. Wróblew) z informacją, że drogowcy zmienili lokalizację znaku ostrzegającego o kontroli radarowej. Czy takie ostrzeżenie w ogóle powinno istnieć?
Wcześniej znak informacyjny D-51 ostrzegający o kontroli radarowej był zlokalizowany przy tablicy informującej o terenie zabudowanym, ale jakiś czas temu został on przesunięty na odległość około 150 metrów od fotoradaru - co było rezultatem zmiany przepisów regulujących stawianie takich tablic. Niektórzy kierowcy, widząc takie ostrzeżenie oraz stojący fotoradar, ostro hamują, stwarzając przy tym zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Czytelnik więc pyta - po co stawiać takie ostrzeżenie, skoro i tak po terenie zabudowanym należy jeździć wolniej? Dodatkowo zaznacza, że osoby przekraczające dopuszczalną prędkość powinny być karane mandatem i właśnie temu służy fotoradar.
- W terenie zabudowanym i niezabudowanym stawianie jakichkolwiek ostrzeżeń mija się z celem. Fotoradary są stawiane po to, aby ścigać wariatów drogowych. Ostrzeganie ich przed tym jest dla mnie pomyłką - uważa kierowca.
Tomasz Woźniak, wójt gminy Wróblew, podkreśla i przypomina, że fotoradar stanął na ruchliwej drodze krajowej nr 12 w pobliżu szkoły, by podnieść bezpieczeństwo. Tablica to wskazówka dla kierowców, że mają zwolnić.
- Jak najbardziej byliśmy za tym, aby to urządzenie się pojawiło, ponieważ stoi ono przy szkole podstawowej, a to duża placówka oświatowa. (...) Bezwzględnie kierowcy zdejmują nogę z gazu - mówi wójt. - Mam wrażenie, że tam, gdzie pojawia się tablica, jest potwierdzeniem, że tam może być miejsce niebezpieczne, natomiast jeśli go nie ma, to wydaje mi się, że tylko po to, aby "skasować" kierowcę, który przekroczy prędkość i ma zapłacić pewną sumą, to się mnie już nie podoba - dodaje.
Zapytaliśmy komisarza Grzegorza Będkowskiego, naczelnika sieradzkiej drogówki, jakie przepisy regulują ustawianie takich znaków drogowych.
- Głównym aktem, który definiuje i pozwala prawidłowo oznakować drogę, jest ustawa o ruchu drogowym. Do tego aktu są akty wykonawcze, czyli rozporządzenia, w tym przypadku możemy mówić o dwóch rozporządzeniach. To jest rozporządzenie z lipca 2002 roku w sprawie znaków i sygnałów drogowych i to rozporządzenie określa znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowiązywania. Drugim takim aktem wykonawczym do ustawy jest również rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach - mówi Będkowski.
Naszemu Czytelnikowi dziękujemy za informację i oczywiście czekamy na kolejne pod adresem: redakcjasieradz.com.pl