Dzięki pomocy policjantów ze Szczecina zatrzymano ukrywającego się w tym mieście mieszkańca Warty.
20-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, której dokonał w połowie lutego br. Jest już w areszcie sieradzkiej komendy. Grozi mi do 10 lat pozbawienia wolności.
Kradzieży 20-latek dokonał 15 lutego br. na ulicy Świętojańskiej w Warcie. W tym miejscu umówił się z innymi 20-latkami, którzy mieli do sprzedania telefon komórkowy o wartości 700 zł. Gdy warcianin oglądał telefon, nagle z kieszeni wyjął gaz pieprzowy, którym popsikał twarze mieszkańców Błaszek i uciekł.
Pokrzywdzeni o całym zajściu powiadomili miejscowych policjantów. Mężczyźni szczegółowo opisali wygląd sprawcy. Opis ten idealnie pasował do znanego funkcjonariuszom mieszkańca Warty. Szybko ustalili, że mężczyzna tego samego dnia późnym wieczorem wyjechał z domu. Przez następne dni sprawdzano potencjalne miejsca jego pobytu.
W połowie marca policjanci ustalili, że poszukiwany może przebywać w Szczecinie. 17 marca miejscowa policja na prośbę funkcjonariuszy z Warty zatrzymała 20-latka w jednym z mieszkań na terenie miasta. Jeszcze tego samego dnia został on przewieziony do sieradzkiego aresztu.