Wczoraj, 24 sierpnia, około godziny 12:00 policjanci z Komisariatu w Warcie otrzymali informację o dwóch dziwnie zachowujących się osobach.
Telefonująca osoba poinformowała, że na polanie w lesie niedaleko Warty przebywa dwóch mężczyzn. W opisane miejsce został wysłany radiowóz. Po przybyciu na polanę funkcjonariusze zauważyli podejrzanych. Mężczyźni byli tak zajęci obieraniem miedzianych przewodów z gumowej otuliny, że policjantów zauważyli w ostatnim momencie i nawet nie próbowali uciekać.
Po zatrzymaniu podejrzanych funkcjonariusze spostrzegli stojącego nieopodal vana marki VW Transporter. Znajdowało się w nim około 200 metrów pociętego na kawałki miedzianego drutu o średnicy około 240 mm. Mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć, w jaki sposób weszli w posiadanie tych przewodów - podczas przesłuchania kilka razy zmieniali wersję.
Policjantom udało się jednak ustalić pochodzenie miedzi oraz dane pokrzywdzonego. Okazało się, że sprawców było trzech - w wieku 26, 18 i 16 lat. Mężczyźni włamali się na teren, w którym składowano materiały budowlane i ukradli kilkaset metrów przewodów. Właściciel wycenił stratę na około 260 tysięcy złotych. Nieletni sprawca kradzieży będzie odpowiadał przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, zaś jego dorosłym kompanom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.