Już po kilkunastu godzinach od włamania ciężarówka wraz ze skradzionym towarem, w wyniku skutecznego działania policjantów z Warty i z Sieradza, została odzyskana i wróci do właściciela.
W nocy z 9 na 10 września br. nieznani wówczas sprawcy włamali się do jednej z firm na terenie Warty. Po przecięciu kłódki założonej na bramie wjazdowej weszli na teren hurtowni. Następnie wyważyli okno w pomieszczeniu biurowym, skąd zabrali klucze od magazynów i stojącej na placu ciężarówki. Po załadowaniu jej materiałami budowlanymi opuścili teren firmy.
Właściciel wycenił straty na łączną kwotę 65 tysięcy złotych. Już kilka godzin po otrzymaniu zgłoszenia, sieradzcy kryminalni ustalili miejsce postoju skradzionej ciężarówki. Okazało się, że złodzieje ciężarówkę z towarem ukryli w opuszczonym siedlisku rolniczym niedaleko Warty. Funkcjonariusze z Sieradza i Warty, licząc na pojawienie się w dziupli złodziei, postanowili podjąć jej obserwację.
Ich przypuszczenia się potwierdziły. Po kilku godzinach oczekiwania, 10 września około godziny 23.00 pod siedlisko podjechał samochód dostawczy, z którego wysiadło dwóch znanych policjantom z wcześniejszych problemów z prawem mężczyzn. Podejrzewani po w ich mniemaniu, dokładnym sprawdzeniu terenu przystąpili do przeładowywania skradzionego wcześniej towaru. W tym momencie zapadła decyzja o zatrzymaniu mężczyzn, którzy na widok policjantów rozbiegli się. Pomimo panujących ciemności, policjanci po pościgu zatrzymali jednego z nich. Zatrzymanie jego wspólnika jest tylko kwestią czasu.
26-letni mieszkaniec gm. Sieradz resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, za co mu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.