Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Spoza powiatu / Historia

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię

Wojna zaczęła się w Wieluniu

Redakcja, 13.03.2014, 21:01

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

W związku z przypadającą w tym roku 75. rocznicą napaści Niemiec na Polskę w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu odbyło się w zeszłym tygodniu spotkanie z historykiem prof. Tadeuszem Olejnikiem.

← REKLAMA

Nalot na Wieluń był aktem terroru i bezprzykładnego barbarzyństwa. Atakowano bezbronne miasto, niszcząc substancję materialną i kulturową. Pierwszymi ofiarami tej wojny byli pacjenci i pracownicy wieluńskiego szpitala, a pierwszymi zbombardowanymi obiektami na polskiej ziemi były właśnie szpital, synagoga i kościół parafialny.

- Niemcy do dziś nie chcą przyznać, że Luftwaffe z premedytacją zrzucała bomby na szpital z wymalowanym na dachu czerwonym krzyżem. Z kolei niektórym polskim historykom śmierć niewinnych mieszkańców Wielunia nie pasuje do hagiograficznego obrazu bohaterskiej obrony kraju przed przekraczającym granicę najeźdźcą. Bombardowanie szpitala nie mogło służyć za wydarzenie pokrzepiające serca - mówi prof. Olejnik, tłumacząc dlaczego przez lata jako moment rozpoczęcia wojny przez lata przyjmowano obronę Westerplatte.

Po zakończeniu wojny w Polsce przez wiele lat nikt nie podejmował tematu bombardowania Wielunia. Pierwsza była Barbara Bojarska, która w 1962 r. na łamach "Przeglądu Zachodniego" opisała to wydarzenie, pisząc o terrorystycznej napaści na 16-tysięczne miasteczko leżące 20 km od niemieckiej granicy. Mniej więcej w tym samym czasie w Niemczech rozpoczęła się seria publikacji na temat konieczności zniszczenia pułku kawalerii, który stacjonował w Wieluniu. - W tym mieście nigdy nie było jednostki wojskowej. Pod koniec sierpnia przez miasto wojska co prawda przechodziły, ale udały się nad Prosnę, gdzie zajmowały pozycje obronne - opowiada Tadeusz Olejnik.

Zdaniem profesora, Wieluń za cel bombardowań wybrano nieprzypadkowo. Niemcom potrzebne było spektakularne zwycięstwo na początek wojny. - Dlatego nie bombardowano np. Sieradza, w którym stacjonowało dużo wojska i hitlerowcy mogliby zacząć wojnę od niemałych strat - wyjaśnia profesor.

Tadeusz Olejnik, prezes Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego, już od kilkudziesięciu lat bada wojenne losy rodzinnego miasta Wielunia - pierwszej ofiary rozpętanej hitlerowskie Niemcy II wojny światowej. Był organizatorem wielu wystaw obrazujących tragedię miasta w dniu 1 września 1939 r. oraz kilku ogólnopolskich i międzynarodowych konferencji naukowych poświęconych problematyce bombardowania miast otwartych w latach II wojny światowej. Jest autorem wielu publikacji poświęconych tej problematyce, w tym kilku wydań albumu "Wieluń - polska Guernica".

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (0)

  • Dodaj komentarz jako pierwszy!
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Sieradz.com.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Sieradz.com.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Sieradz.com.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Sieradz.com.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj