Dzięki doświadczeniu policjanta z wydziału kryminalnego sieradzkiej komendy policji zostali ustaleni sprawcy włamania do mieszkania sprzed kilku miesięcy.
W nocy 30 maja 2013 r. do jednego z mieszkań przy ulicy Jana Pawła II w Sieradzu włamali się nieznani wówczas złodzieje. Po wyłamaniu drzwi wejściowych z wnętrza mieszkania sprawcy skradli telewizor o wartości 999 złotych.
Prze następne kilka tygodni sieradzcy kryminalni sprawdzali różne warianty zmierzające do wytypowania sprawców. W ich trakcie ustalono między innymi, że niedaleko miejsca włamania na terenie jednej z firm znajdują się kamery monitoringu. Po przejrzeniu zapisu wytypowano dwie osoby, które mogły mieć związek z włamaniem. W toku dalszych czynności ustalono również ich dane personalne.
W dniu 20 sierpnia 2013 r. sieradzcy policjanci pojechali do Wrocławia, gdzie zatrzymano 24-letnią mieszkankę tego miasta. Kobietę przewieziono do tamtejszej komendy, tam usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem. Podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia. Jak wyjaśniła, znała właścicielkę mieszkania i liczyła na sporo większy łup. W trakcie włamania stała na klatce schodowej na tak zwanych czatach. Jednak pomimo hałasu w trakcie wyważania drzwi przez jej wspólnika nikt z sąsiadów nie zareagował. Po krótkim przejrzeniu mieszkania zdecydowali się skraść tylko telewizor.
Kobiecie i jej wspólnikowi za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanie jej wspólnika jest kwestią najbliższego czasu.