Jakubowi T., podejrzanemu o spowodowanie sobotniego wypadku drogowego pod Kromolinem Starym, grozi aż 10 lat więzienia.
Wczoraj prokuratorzy rejonowi ze Zduńskiej Woli przesłuchiwali 33-letniego mieszkańca Sieradza, kierowcę busa przewożącego młodą drużynę Warty Sieradz. Przypomnijmy - w sobotnim wypadku, w którym ów kierowca wyprzedzał na skrzyżowaniu skręcający pojazd w lewo, ucierpiało aż 20 osób.
33-latkowi przedstawiono zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, to jest umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i godzenia się na spowodowanie tej katastrofy. Podejrzanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności, mężczyzna odmówił wczoraj składania zeznań.
- Kierowca w dniu dzisiejszym będzie ponownie przesłuchany. Prokurator zamierza wystąpić w stosunku do Jakuba T. z wnioskiem o tymczasowy areszt - powiedział nam Tomasz Sukiennik z Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli.
Zobacz także: Wypadek w Kromolinie Starym