Sieradz uczcił pamięć o żołnierzach poległych w czasie wyzwalania miasta 23 stycznia 1945 roku. Z tej okazji pod pomnikiem im poświęconym na cmentarzu wojennym w Sieradzu kwiaty złożyli przedstawiciele samorządów, kombatanci, harcerze i uczniowie sieradzkich szkół.
Z okazji 72. rocznicy wyzwolenia Sieradza okolicznościowe przemówienie wygłosił Eugeniusz Wieczorek, prezes sieradzkiego okręgu Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych. Przypomniał w nim m.in. straty osobowe poniesione przez Armię Czerwoną. - 23 stycznia zostały wyzwolone Błaszki i Sieradz, kilka dni wcześniej, 18 stycznia, Rosjanie wkroczyli do Poddębic. W rejonie walk poległo ponad 800 żołnierzy radzieckich, a najwięcej w okolicach Wielunia i Sieradza. Ten ostatni 20 stycznia doznał bolesnych strat po nalocie sowieckiego lotnictwa. Zginęło w nim 89 mieszkańców Sieradza, a część miasta uległa zniszczeniu. Po 23 stycznia wojna dla sieradzan się skończyła, ale dalej na zachodzie kraju trwała przecież dalej - mówił Eugeniusz Wieczorek.
Pomnik na cmentarzu wojennym w Sieradzu upamiętnia żołnierzy polskich, którzy zginęli we wrześniu 1939 i radzieckich, poległych w styczniu 1945 podczas wyzwalania regionu spod okupacji niemieckiej. W 72. rocznicę wkroczenia Rosjan do Sieradza kwiaty pod nim złożyli m.in. starosta sieradzki Mariusz Bądzior i sekretarz Miasta Sieradz Jarosław Trojanowski.
Wartę honorową pod pomnikiem zaciągnęli bracia z sieradzkiego Bractwa Kurkowego.