Do 10 listopada br. można oglądać wystawę "Lotnicze Zaduszki" w Spółdzielczym Domu Kultury w Sieradzu. Pokazane są na niej zbiory regionalisty Jana Pietrzaka.
- Wystawa przypomina lotników ziemi sieradzkiej, którzy zginęli śmiercią lotnika bądź zmarli naturalnie, ale wielce zasłużyli się nie tylko dla ziemi sieradzkiej ale i lotnictwa polskiego. Słowa hymnu lotniczego mówią m.in. tak: "A jeśli któryś zginie z nas, czerwieńszy będzie znak". Trzeba powiedzieć, że lotnicy z ziemi sieradzkiej bardzo znacząco przyczynili się do tego, aby ten znak był czerwieńszy. Wielu z nich zginęło w katastrofach lotniczych, tak było i przed wojną i w czasie wojny, ale i po niej - opowiada Jan Pietrzak.
Wielu lotników naszego regionu zginęło w katastrofach, które były okryte ścisłą tajemnicą, w tym strzelec pokładowy spod Widawy. Zginął w samolocie P2 nad Poznaniem.
- Była to wielka tragedia, bo nie tylko zginęli nasi lotnicy, ale i mieszkańcy Poznania. Dopiero po wielu latach, w ostatnim czasie, można było tych lotników upamiętnić. Jest on pochowany na cmentarzu w Widawie. Rodzina dostała zaplombowaną trumnę i do tej pory nie wie jak on zginął - dodaje.
Wystawa "Zaduszki Lotnicze" jest formą oddania hołdu lotnikom ziemi Sieradza. Można ja oglądać do 11 listopada br. w sali lustrzanej Spółdzielczego Domu Kultury w Sieradzu.