Sieradz ma swoją Galę Kapel Podwórkowych. Pierwsza jej odsłona odbyła się w amfiteatrze. Nogi same rwały się do tańca.
Muzyka podwórkowa zagościła w mieście i to chyba już cyklicznie. Publiczność dopisała, znaleźli się odważni do tańca, i to mali i duzi, a także padły zapewnienie z ust przewodniczącego miejskiej rady Mirosława Antoniego Owczarka, że Sieradz wspomoże nie tylko patronatem, ale i finansowo.
I Gala Kapel Podwórkowych gościła w amfiteatrze Parku Staromiejskiego, a jej gospodarzami i inicjatorami była grupa Pożarniki OSP Sieradz Pożarniki. Zaproszono też Szadkowiaków (Szadek), Bęc Wuja w Czoło (Namysłów), Kapela Czarnoleska (Czarna Białostocka), Grupa Romana (Częstochowa), Znad Baryczy (Odolanów), Spod Dębu (Mzurki) i Fakiry (Piotrków Trybunalski).
W organizacji pomogli sponsorzy. I warto było, bo z każdą kolejną piosenką mieszkańców przybywało, aby pobawić się w rytmach skocznych, radosnych, czasem poważnych, a czasem z półżartem śpiewanych piosenek.