1,7 promila alkoholu we krwi miała kobieta, która spowodowała kolizję w Sieradzu. Próbowała uciec z miejsca zdarzenia.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęWydarzyło się to we wtorek 9 lutego około godziny 20:30 na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Sikorskiego w Sieradzu. Kobieta jadąc osobowym volvo doprowadziła do kolizji z innym samochodem i próbowała zbiec. Zatrzymano ją po policyjnym pościgu.
Na komendzie została poddana badaniu, które pokazało w jej organizmie 1,7 promila. Za swój czyn odpowie przed sądem.
AKTUALIZACJA
Jadący od centrum miasta samochód osobowy peugeot 407 zatrzymał się na swoim pasie ruchu aby przepuścić jadący z naprzeciwka samochód, bo chciał skręcić w lewo w ulicę Tulipanową. W tym momencie jadący od strony Złoczewa samochód osobowy volvo C-30 zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w stojący pojazd. Po uderzeniu kierowca volvo, nie zatrzymując się, zaczął uciekać.
Całe zajście zauważyli policjanci, którzy radiowozem wyjeżdżali z ulicy Sikorskiego. Widząc zachowanie kierowcy volvo włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, po czym ruszyli w pościg. Kilkadziesiąt metrów dalej uciekająca osobówka skręciła w drogę prowadzącą do jednego z marketów. Po chwili samochód zatrzymał się i zza kierownicy wysiadła kobieta, która usiłowała schować się w sklepie. Policjanci nie mieli problemów z zatrzymaniem uciekinierki, które ledwo trzymała się na nogach.
28-letnia sieradzanka miała prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy nawet do 10 lat i nawiązka w wysokości 5 tysięcy złotych. Musi się również liczyć kosztami naprawy uszkodzonego w wyniku kolizji samochodu peugeot.