W sobotę 2 stycznia tuż po godzinie 15 sieradzka straż pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze w jednym z bloków przy ulicy 11 Listopada w Sieradzu.
Tylko błyskawiczna reakcja sieradzkich strażaków uchroniła od większych strat i rozprzestrzenienia się ognia.
W piwnicy palił się materac. Według strażaków było to zaprószenie ognia przez nieustaloną osobę.